Targi Książki we Frankfurcie (czyli Frankfurter Buchmesse) to największe i najważniejsze wydarzenie dla branży książki, mediów i praw autorskich na świecie. Odbywa się co roku w październiku w Messe Frankfurt. Biorą w nich udział wydawcy z całego świata, księgarze, producenci filmowi, ilustratorzy i wybitni pisarze.
W tym roku w gronie autorów nie mogło zabraknąć noblistki Olgi Tokarczuk, która podczas konferencji prasowej powiedziała: „Wierzę w literaturę, która jednoczy ludzi i podkreśla to, co ich łączy”.
Jednym z kluczowych tematów podczas targów były media cyfrowe, wyzwania i możliwości jakie ze sobą niosą. Nasza uwaga była skierowana na niemiecki start-up Qualifiction, który analizuje treść książek w języku niemieckim zanim jeszcze dany tytuł ukaże się drukiem. O algorytmach, sztucznej inteligencji, różnicach i podobieństwach polskiego i niemieckiego rynku książki rozmawialiśmy z Gesą Schöning i Ralfem Winklerem. Qualifiction zorganizował konkurs pod nazwą „Bestseller jutra”, na który niemieccy pisarze przesłali swoje powieści, a algorytmy wskazywały teksty, które mają największą szansę stać się bestsellerami.
W konkursie wzięło udział 246 autorów. Na targach we Frankfurcie nagrodzono cztery debiutanckie powieści, które w przyszłym roku zostaną opublikowane przez wydawnictwo Kirschbuch-Verlag.
Laureaci to: Clara Blais za powieść dla młodzieży „Wszystko, czym moglibyśmy się stać”, Elisabeth Rettelbach za psychodeliczną powieść „Cudowne zimno”, Yvonne A. Kienesberger za „Tysiąc i jedno jutro” oraz Birgit Schlieper za humorystyczną opowieść drogi „Mareika, Marta i mężczyźni.”
Niewątpliwie największą uwagą targowej publiczności cieszył się pawilon norweski, bowiem to właśnie Norwegia była gościem specjalnym tegorocznej edycji targów. Pięknie zaaranżowana przestrzeń, przywołująca na myśl korelację literatury i natury. Olbrzymia hala z wizualizacjami wywołującymi efekt wchodzenia do lasu. Na luźno rozstawionych stołach książki, ale nie tylko… Na jednym z blatów – małe metalowe solniczki, a w nich, zamiast przypraw, uwięzione zapachy. Dziwne, intrygujące, przerażające i pozostające zarówno w pamięci, jak i na języku: zapach kartek, mokrego asflatu, strachu, śmierci, dziecka w łonie matki… Kontrowersyjny pomysł, ale zapadający w pamięć.
Norwegia to kraj ten inwestuje dużą część swojego dochodu w edukację i kulturę, a w promocję czytelnictwa mocno zaangażowana jest nawet rodzina królewska. Norwegia ma jeden z najbardziej dostępnych systemów bibliotecznych i sprzedażowych, który umożliwia dobre funkcjonowanie na rynku rozmaitym wydawcom i dystrybutorom książek, zarówno dużym, jak i niszowym.
71. Targi Książki we Frankfurcie zakończyły się z rekordową liczbą odwiedzających: 302 267 osób! To o 6,0 % więcej niż w ubiegłym roku. W tegorocznym wydarzeniu wzięło udział 7450 wystawców ze 104 krajów.
Różnorodność, zrównoważony rozwój i zaangażowanie polityczne były głównymi tematami targów. Widać to było zarówno po stoiskach, takich jak libańskie, nawołujące do poszanowania praw człowieka w tym kraju, jak i wydarzeniach (marsz w obronie wolności słowa w Turcji).
Gościem honorowym przyszłorocznych targów będzie Kanada.